W jaki sposób obecnie pakuje się pomadki, aby skusić konsumentów do ich kupna

Słodycze są tym produktem, który konsumujemy naprawdę często. A do ich kupna raczej nie trzeba nas długo nakłaniać, co jednak nie zwalnia producentów czekolad od reklamowania się praktycznie wszędzie. Barwne bilbordy lub pocieszne spoty w nagraniach w internecie to nie jedyne formy agresywnego marketingu. Specjaliści od handlu działają także na naszą podświadomość. Sprawdźmy, jaki metodami się posługują.Pierwszym i najprawdopodobniej najważniejszym sposobem bywa dekoracyjne opakowanie.

słodycze

Autor: slgckgc
Źródło: http://www.flickr.com
Może jeszcze nie zapomnieliśmy, jak w dzieciństwie gromadziliśmy złotka z tabliczek czekolady białej. Twórcy dzisiejszych opakowań idą krok dalej. Blaszane pudełka po czekoladkach można wykorzystać jako pojemnik na drobne pieniądze. W ten sposób niekiedy kupujemy słodycze (zobacz Ciasta świąteczne na zamówienie) również, a nawet przede wszystkim, ze względu na śliczne oraz praktyczne opakowanie. Do zadań reklamowych mogą zostać wykorzystane nawet niepozorne patyczki do lizaków (źródło). Mogą być one całkiem zwyczajne, zrobione z plastiku lub z drewna. Te bardziej wymyślne wersje bywają znacząco bardziej pokaźne i niekiedy przybierają postać… gwizdków. Jednak dla klienta najbardziej kluczowy bywa sam kształt lizaka, jego wielkość oraz smak, należność, jaką trzeba uregulować przy kasie, a także rodzaj opakowania. Tak czy inaczej patyczki do lizaków schodzą, jak widać, na drugi plan.- producenci nie tyle zwracają naszą uwagę na patyczki, ile na sam cukierkowy wyrób. W okresie świątecznym opakowania słodyczy przechodzą prawdziwą metamorfozę.

Ostra czerwień wspólnie z bielą stanowią odcienie dominujące. A najlepszym klientem, w trakcie świąt bożonarodzeniowych i nie tylko, są oczywiście nasze dzieci. To właśnie z myślą o nich wytwórcy () zaprojektowali takie pudełka, które sprawiają, że najmłodsi nie są w stanie przejść obok nich obojętnie. Rozradowani Mikołajowie spoglądają z różnobarwnych paczuszek i równocześnie przekonują, że wnętrze jest równie obiecujące jak opakowanie. Dlatego dzieci wszystkimi sposobami przekonują rodziców do kupna jak największej liczby tabliczek czekolady. W takim bogactwie produktów niełatwo wybić się niepozornym lizakom. Te, które pamiętamy z własnego dzieciństwa są praktycznie niedostrzegalne. Teraźniejsze lizaki muszą, zwłaszcza w okresie przedświątecznym, mieć rozmiar przynajmniej… kuli śniegowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*